GL6

GL6

PONIEDZIAŁEK   11.06.2012 godz. 21.30 .  Tego dnia o wyznaczonej godzinie mieliśmy  w sposób sportowy przypieczętować swoje drugie VICEMISTRZOSTWO w historii rozgrywek GDYŃSKIEJ LIGI,,6". Piszę ,, w sposób sportowy", gdyż otrzymaliśmy punkty walkowerem od drużyny 1929 co Nas nie do końca cieszy. Jest to o tyle niepoważne, gdyż kilkakrotnie przychylaliśmy się do terminów drużyny 1929 ryzykując nawet utratę podium w razie porażki. Mogło się tak stać, gdyż fala kontuzji i nieobecności Naszych zawodników z różnych przyczyn podczas całych rozgrywek była wręcz zatrważająca. Jeszcze dzisiaj rano o godz.10.00 do gry zgłosiło akces tylko sześciu zawodników, ale w miarę upływu czasu stan osobowy drużyny się poprawiał. Trampki i getry w pogotowiu miał nawet Treneiro i Kiero drużyny.  Około godziny 19.00 przychodzi wiadomość, że JR otrzymuje walkowera. Jest to w pewnym sensie rozczarowanie, ale jednocześnie olbrzymia radość. Po raz drugi zdobywamy tytuł VICEMISTRZOWSKI. Jak ciężką mieliśmy drogę do tego tytułu, ile sił Nas to kosztowało, jak zmieniała się drużyna z każdym meczem wiedzą tylko te osoby, które były blisko z drużyną podczas tych rozgrywek. Porównując staczanie się w dół jesienią 2011 roku i związane z tym upokorzenie - to sukces wiosną 2012 jest nie tylko balsamem na Nasze serca, ale również powrotem na właściwe i należne miejsce. Oby kolejne rozgrywki były dla Nas tak samo radosne. DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZAWODNIKOM I OSOBOM ZWIĄZANYM Z JR POGÓRZE ZA TEN SUKCES.

TYTUŁ TEN DEDYKUJEMY JAKO DRUŻYNA TYM WSZYSTKIM ZAWODNIKOM, KTÓRZY Z RÓŻNYCH PRZYCZYN NIE MOGLI BYĆ Z NAMI. JESIENIĄ BĘDZIEMY SILNIEJSI !!!

Spotykamy się 22.06.2011 (piątek) na rozdaniu nagród - będzie wspólna okazja do świętowania tego sukcesu. Niebawem skreślę parę słów dotyczących dochodzenia do tego wyniku i jak to było naprawdę, oraz przedstawię tabelę wszechczasów. 

TURNIEJ w KARTUZACH, który miał się odbyć 16.06.2012 został odwołany. Trudno, zobaczymy może coś w najbliższym czasie wykluje się do gry.

 

CZWARTEK  24.05.2012  godz. 20.30     JR POGÓRZE  v  CHECZ GDYNIA     5:4  (3:1)

 Skład: BERGAŃSKI - SZUMLAS, GOŁDYN (1), ZIELIŃSKI, FRANKOWSKI - DĄBROWSKI, STĘPIEŃ (4) , KOLENDA

Radość po tym meczu niezmierna i ogromna. Ale nie dla tego, że mogło by wydawać się, że słabsza drużyna sprawiła niespodziankę. Nic z tych rzeczy - My po prostu bierzemy co swoje. A cieszymy się z tego powodu, że drużyna przetrzebiona przez kontuzje i wypadki losowe potrafi się podnieść i wierzyć w końcowy sukces. W tym meczu mała liczba zawodników na ławce mogła sprawić, że cały trud włożony w to spotkanie mógł pójść na marne. Ale w dniu dzisiejszym nie było siły na Tomka Stępnia, który zdobył cztery bramki. Oczywiście na ten wynik pracował ciężko cały zespół, ale dyspozycja strzelecka Tomka musiała budzić uznanie. Ten mecz był dość specyficznym spotkaniem, a to ze względu na  rewanż za mecz z  jesieni 2011 r., gdzie dość niespodziewanie JR przegrało 7:8. Ponadto obecny układ w tabeli, a zwłaszcza wysoka pozycja obu drużyn  sprawiła, że to spotkanie było za tzw. sześć punktów. Drużyna CHECZY to na chwilę obecną jeden z najsilniejszych zespołów GL6, grający szybką i techniczną piłkę. Ale Ich słabszą stroną jest psychika i niecierpliwość, która często obraca się przeciw nim. Drużyna JR, która zawsze należy do faworytów - w tym spotkaniu postawiła na spokój, uważną grę obronną i szybka kontrę. I to przyniosło skutek. Co prawda ostateczny rezultat zakończył się tylko zwycięstwem jedną bramką, ale była to nagroda za determinację i wiarę w końcowy sukces. Dziękuję wszystkim zawodnikom za dzisiejsze spotkanie. TYLKO JR !!!  

 KOLEJNE SPOTKANIE WE WTOREK 29.05.2012 r o godz. 20.30 z DRUŻYNĄ SKOKU STEFCZYKA. PEŁNA MOBILIZACJA OBOWIĄZUJE, GDYŻ MOŻE BYĆ TO SPOTKANIE DECYDUJĄCE NAWET O MISTRZOSTWIE A JUŻ NA PEWNO O DRUGIM MIEJSCU.

PS. Ten dzień był szczęśliwy nie tylko dla drużyny JR, ale szczególne powody do radości miał ŁUKASZ KOLENDA, któremu urodziła się córeczka. Pozdrawiamy również mamę ASIĘ i życzymy całej rodzince wszystkiego najlepszego. Lucek - teraz przybyło troche obowiązków i trzeba będzie na mecze zabierać wózeczek z zawartością. Po koledze Dąbku i Lucku czekamy na następne latorośle w drużynie ( Jarek do roboty !!!).

 

Witam !!!

Majowy długi weekend właściwie już za Nami. Niebywale wspaniała pogoda tych dni sprzyjała wszelkim rozrywkom i zabawom  spod znaku rekreacji a także degustacji na świeżym powietrzu ZŁOTEGO NAPOJU Z PIANKĄ. Drużyna JR na zakończenie tych pięknych i słonecznych dni postanowiła spędzić trochę wolnego czasu na sztucznej murawie. Na apel odpowiedziało dwudziestu chętnych i spragnionych osób, którzy stawili się w czwartek o godz.12.00 na POGÓRZE ARENA. Cenną i dodatnią wartością tego spotkania było to, że na murawie stawiło się dziesięciu zawodników aktualnie reprezentujących barwy JR POGÓRZE - a to w kontekście czekających drużynę spotkań w GL6 jest niezmiernie budującym faktem. Właściwie dzisiejszym meczem-zabawą drużyna JR POGÓRZE rozpoczyna operację pod nazwą JOGA BONITO. Wszelkie informacje dotyczące tego meczu w najbliższym czasie. Dzięki za dzisiejszy sparing i za taką frekfencję.  TYLKO JR !!!

Termin zaległego meczu z 1929 podanego na stronie CHECZY jest tylko wypełnieniem luki - prawidłowy termin  zostanie ustalony w porozumieniu obu drużyn

PODSUMOWANIE po 8-u kolejkach GL6

Czas szybko mknie do przodu kiedy dzieją się ciekawe rzeczy w lidze, a każda kolejka przynosi niespodzianki. Mamy za sobą już osiem kolejek i zostały tylko dwa mecze przełożone SKOK - EJSMOND oraz JR POGÓRZE - 1929. Te dwa spotkania będą niezwykle ważne w kontekście przewodnictwa w lidze. Kto zyskał a kto stracił w ostatnich czterech kolejkach ? Po pierwszych czterech rundach na czele była drużyna SKOKU, na drugim miejscu czaiła się drużyna CHOPINA, trzecią lokatę dzierżyła ekipa EJSMONDA. Tuż za nimi z siedmioma punktami znajdowały się drużyny BLAUGRANY, ZMARNOWANYCH i JR POGÓRZE. Grupę pościgową tworzyły CHECZ, KKS, CLASSIC, JOGA, ENERPOL i 1929. Ostatnie dwa miejsca zajmowały w kolejności SŁAWI  i FC CHYLONIA. Po ośmiu kolejkach na ostatnich dwóch miejscach nic się nie zmieniło- jedynie jeszcze zwiększył się dystans do dwunastej drużyny. Wielkim rozczarowaniem jest EJSMOND, który wypadł poza pierwszą szóstkę i CHOPINA, które nie utrzymało drugiego miejsca. Nadal doskonale spisuje się SKOK, ale przed Nim dopiero mecze prawdy. Doskonałą serię notują ZMARNOWANE i JR POGÓRZE, które są tuż za plecami lidera. Już najbliższe dwie kolejki po długim weekendzie powinny w dużym stopniu wyjaśnić kolejność w lidze.  Ale skoro każda runda wyróżnia się jakąś niespodzianką to piszący ten tekst będzie mądry po ostatnim gwizdku. Podobnie jak wszyscy. A to tylko świadczy o emocjach i wysokim poziomie EKSTRAKLASY.

   

DATA: 10.03.2012 rok  LUZINO - V EDYCJA POMERANII CUP 2012 - JR POGÓRZE  II miejsce
foto: https://picasaweb.google.com/110640524213155172682/PomeraniaCup2012
relacja ze stronki organizatora : http://pomorskisport.eu/index.php?option=com_content&view=article&id=167:tom-bud-kartuzy-oraz-powiat-kartuski-najlepsi-na-pomorzu-w-futsalu-&catid=67:aktualmoci&Itemid=59

SKŁAD: BERGAŃSKI - FRANKOWSKI, KWAŚNIK, MALINOWSKI - KIJANKA, D.MOTYL, PETA, D.PIĄTKOWSKI

Do trzech razy sztuka. W tym sezonie halowym 2011/2012 braliśmy udział w trzech bezprzecznie się liczących turniejach halowych o zasięgu nie tylko lokalnym, ale również ogólnopolskim. Były to klubowe zmagania w KASZUBY CUP zorganizowane w Luzinie, znany w Polsce AMBER CUP w Słupsku oraz futsalowe mistrzostwa województwa pomorskiego POMERANIA CUP w Luzinie. Oczywiście należy również dodać gdyński PUCHAR POGÓRZA,ale jest on o mniejszym zasięgu i innym celu. Dwa pierwsze wymienione turnieje nie do końca Nam wyszły - chociaż same wyniki były nie najgorsze.  Dopiero sobotni turniej w Luzinie spełnił Nasze oczekiwania i to w 100%. Być może I miejsce byłoby nie do pogardzenia, ale na chwilę obecną i to co drużyna prezentuje już sam finał zasługuje na duże słowa uznania i na pewno jest niespodzianką dużego kalibru. Tak do końca nie było pewne czy V edycja POMERANII CUP dojdzie do skutku i czy JR zaproszona zostanie do tych rozgrywek. W zaproszeniu Naszej drużyny do tych rozgrywek pomógł Nam wynik w Pucharze Pogórza ( I miejsce) oraz fakt, że w czterech poprzednich edycjach POMERANII trzykrotnie stawaliśmy na podium. A więc dobra marka i sukcesy przeważyły szalę na Naszą stronę i mogliśmy uzupełnić stawkę jedenastu drużyn. Całe województwo pomorskie było reprezentowane przez drużyny z Bolszewa, Gdyni, Grabowa, Gościcina, Rumi, Redy, Sulęczyna, Stężycy, Kartuz, Władysławowa. A więc był to dość szeroki przekrój amatorskich drużyn uprawiających halową piłkę zwaną futsalem. CZAS ZACZĄĆ GRĘ.W grupie A znalazły się następujące zespoły: NASZ DACH/ZIELKE STĘŻYCA, BOLSZEWIANKA BOLSZEWO, LUPUS COLOR REDA,TOM-BUD KARTUZY, KRET/NET SULĘCZYNO, ABC POLASZKI. Grupę B tworzą: JR POGÓRZE, MŚCIWOJ KARTUZY, LKP JAREKS GRABOWO, AMATOR GOŚCICINO, DREWNIAKI WŁADYSŁAWOWO. My jeszcze przed godz.22 dnia poprzedniego kompletujemy skład na sobotę, ale udaje się to zrobić i o godz. 11.00 sobotniego poranka obieramy kierunek na Luzino. Rozgrywki grupy A mają swojego faworyta już od początku i właściwie kwestią jest wyłonienie drugiego półfinalistę. Zostaje nim drużyna ze Stężycy, która pokonuje TOM-BUD, ale wcześniejsze remisy ustawiają ją na drugiej pozycji w grupie. Trzeba przyznać, że początkowe mecze tej grupy kończyły się remisami i przez to było dość ciekawie. JR POGÓRZE rozpoczyna swoje zmagania od meczu z ekipą Drewniaków z Władysławowa. I jest to o tyle ważne spotkanie o ile ważne jest każde otwarcie. Nasz przeciwnik tydzień wcześniej wygrywa Kibol Cup w Wejherowie o czym na własnej skórze mogli się przekonać Nasi koledzy Godlewski i Kurdziel startujący tym razem w barwach drużyny z Mostów. Po chwilowym badaniu i przyzwyczajeniu się do specyficznej nawierzchni hali w Luzinie zadajemy dwa ciosy w wykonaniu Aleksandra Pety i trzy punkty wędrują na Nasze konto. Drugi mecz to już nie przelewki. Musimy zmierzyć się z jedną z najlepszych drużyn amatorskich nie tylko w Naszym województwie. W składzie tej drużyny występują zawodnicy biorący udział w rozgrywkach ogólnopolskich I-szej ligi futsalowej w barwach Uniwersytetu Gdańskiego. I na chwilę obecną przewodzą tej lidze. Ponadto Mściwoj jest dwukrotnym Mistrzem Pomeranii z roku 2009 i 2011, a więc to nie przelewki. Jednak czuć od początku, że będzie to Nasz turniej. Gramy bardzo skoncentrowanii i ukierunkowani na atak. To przynosi rezultat po kapitalnej bramce Marka Kwaśnika i na koncie JR pojawia się sześć punktów. A to już duży kapitał. Mecz z Grabowem pomimo wielu dogodnych sytuacji nie możemy rozstrzygnąć na swoją korzyść, ale po bramce Pety remis nadal ustawia Nas w pozycji lidera grupy. Czwarte spotkanie z drużyną Amatora Gościcino to z kategorii lekkich i przyjemnych. Po trzech bramkach Kwaśnika, trzech Pety i jednej Motyla wynik 7:2 jest jak najbardziej satysfakcjonujący. Czekamy na półfinalistę i okazuje się Nim drużyna ze Stężycy. Trzeba przyznać, że ekipa którą prowadził z ławki piłkarz legenda JANUSZ KUPCEWICZ okazała się naprawdę wymagającym przeciwnikiem. Nieprawdopodobne niewykorzystane przez JR szanse bramkowe doprowadzają do remisu a następnie do rzutów karnych. Kapitalne uderzenie Olka Pety, niezwykle silny strzał Michała Frankowskiego i profesorskie uderzenie Marka Kwaśnika wprowadzają drużynę JR do ścisłego finału. DOBRA ROBOTA. A w finale czeka na Nas kolejny doskonały przeciwnik. Nie będę usprawiedliwiał dość wysokiej porażki 1:5, ale po prostu opadliśmy z sił a dwa szkolne błędy z początku spotkania taki przeciwnik jak TOM-BUD wykorzystuje bezbłędnie. Bramka Kijanki jest lekką osłodą tego przegranego finału. Trzeba przyznać, że wszystkie mecze toczone były w sportowej atmosferze, a poziom tych najlepszych był naprawdę wysoki. I cieszę się, że wśród najlepszych znalazła się Nasza drużyna czyli JR POGÓRZE. W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować całej drużynie, a także Wiesiowi Frankowskiemu, Jurkowi Poczekaj oraz Tomkowi Piątkowskiemu za aktywne wspieranie Nas przez cały turniej. Szczególne podziękowania kieruję do Marka Kwaśnika, który po raz kolejny z przyjemnością wspiera Nas w potrzebie dając z siebie 100%. DZIEKUJĘ MAREK !!! Warto również podkreślić występ Olka Pety, który potwierdził wysokie umiejętności asymilując się z drużyną bez większych kłopotów. Mam nadzieję, że rozpoczyna się dłuższa przygoda OLKA z Nasza drużyną. Teraz przed Nami czwartkowe spotkanie w GL6, ale o tym w oddzielnym komunikacie.

Trzy pytania do .... 

Rozmawiamy z Jerzym Poczekajem, wiernym kibicem JR a także członkiem tzw.starszyzny zespołu

JR: Panie Jurku , widzimy Pana często na meczach drużyny JR - czy jest to hobby i pasja czy po prostu zwykle kibicowanie ulubionej drużynie ?

JP: Wszystko po trochu. Uwielbiam piłkę nożną w którą sam grałem od najmłodszych lat. I jeszcze dzisiaj w dość zaawansowanym wieku z przyjemnością uczestniczę w treningach JR. Z tą drużyną jestem związany poprzez osoby moich kolegów Janusza i Wiesława, więc z przyjemnością kibicuję poczynaniom tej drużyny w różnych rozgrywkach. Kibicowanie tej drużynie jest nie lada wyzwaniem (zszargane nerwy) i zmieniająca się amplituda nastrojów. Jednak czuję, że to również moja drużyna.

JR: Od kilku lat z bliska obserwuje Pan drużynę JR. Czy zmieniła się - jeśli tak to w jaki sposób ?

JP: Nie byłem przy drużynie od samego początku, ale z tego co wiem i co sam zauważyłem to proces zmian w zespole przebiega dość łagodnie. Dotyczy on nie tylko zmian w składzie personalnym drużyny, ale również zmiany sposobu myślenia dotyczącego samej gry jak również podejścia do bycia członkiem tej drużyny. Drużyna z typowo futsalowej z wcześniejszego okresu zmienia się w ekipę uniwersalną w której parcie na wynik zamienia się w przyjemność z samego grania. W drużynie  pojawiają się młodzi zawodnicy co jest naturalną ewolucją zespołu.

JR: Rozpoczyna się kolejny sezon rozgrywek GL6. Z jakimi szansami według Pana wystąpi w nich JR Pogórze ?

JP; Patrząc na historię rozgrywek GL6 drużyna JR zawsze należała do faworytów kilkakrotnie stając na podium. Fatalny zeszłoroczny występ myślę,że ma za sobą i w tym sezonie będzie grała na miarę oczekiwań. Potencjał personalny i sportowy pretenduje tę drużynę do wysokich miejsc i będę za to trzymał kciuki.

 

04-03 niedziela 12:00 Gra miedzy sobą - OBECNOŚĆ OBOWIĄZKOWA !!! - sztuczna
foto z gierki: https://picasaweb.google.com/110640524213155172682/GierkaPrzedRozpoczeciemSezonuGL6
06-03 WTOREK godz. 20.30    JR POGÓRZE - FC CHYLONIA     GL6
skład zostanie podany jutro, czyli w poniedziałek

Powoli przebudzamy się ze snu zimowego i zaczynamy kolejna batalię w Gdyńskiej Lidze "6" - popularnej GL6. Już od samego początku patrząc na terminarz rozgrywek nie będzie łatwo, gdyż w pierwszych 3 kolejka przyjdzie nam się zmierzyć z ekipami jak: FC Chylonia, Ejsmond Club oraz Zmarnowane Talenty. Wszystkie mecze rozgrywane będą w godzinach wieczornych także apeluje o rozsądne rozdysponowanie czasu i zamieszczeniu w grafiku codziennych zajęć meczy i treningów JR!!Oczywiście wszystko w miarę możliwości, bo wiadomo że pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie przeskoczyć typu praca, rodzina i wypadki losowe. Wiadomo jednak, że dzięki wcześniejszej informacji można się jednak postarać, aby być z drużyną, kiedy ona tego najbardziej potrzebuje!!! Co do naszego kalendarza to spotykamy się w środę na sztucznej, piątek sala oraz w niedziele również na sztucznej. Najważniejsza jest obecność w niedzielne popołudnie, ponieważ mamy w planach zdjęcie drużyny(trzeba dostarczyć do organizatorów GL6 aktualne zdjęcie drużyny), gierkę miedzy sobą, która pokaże w jakiej dyspozycji znajdują się poszczególni zawodnicy w perspektywie wtorkowego meczu ligowego.