Nawet w najczarniejszych scenariuszach nikt nie przewidział, że staniemy przed takim wyzwaniem, jakim jest epidemia koronowirusa w roku 2020. Zagrożone zostało życie i byt wszystkich ludzi. Można powiedzieć , że stanęło życie we wszystkich fragmentach jego składowych - od gospodarki, nauki, zdrowia , handlu po aktywność sportową. Wszyscy mamy i mieliśmy na głowie kwestię jak przetrwać, jak sobie poradzić, jak nie zachorować, jak ochronić siebie i bliskich. Realnego kształtu nabrało stwierdzenie, że są sprawy ważne i ważniejsze . Z tych mniej ważnych , ale dotyczących wielu aktywnych sportowo ludzi doświadczyliśmy kompletnego zamknięcia i zamrożenia instytucji, ośrodków, infrastruktury o charakterze sportowym. Nikt nie wiedział ile to potrwa, ale trzeba było się podporządkować centralnym decyzjom. I taki stan trwał właściwie dwa miesiące. Ale powoli sytuacja zaczęła się zmieniać i krok po kroku ludzie aktywni sportowo zaczęli wracać do życia. Oczywiście stan z okresu przed pandemią jeszcze długo będzie nie realny, ale każda możliwość ruchu czy gry jest jak łyk świeżego powietrza czy kropla wody na pustyni. Widać to po zachowaniach ludzi i nie tylko po tęsknocie do aktywności sportowej ale również docenienia tego czym była nieograniczona swoboda. A więc nauczmy się szanować nie tylko to co mieliśmy i tak naprawdę straciliśmy , ale również to co możemy mieć i jak to wykorzystać. Trochę smutnych słów potrzebnych było, aby opisać dzisiejszą rzeczywistość. Ale jest światełko w tunelu - powoli wracamy do normalności co prawda w rygorze sanitarnym, ale wracamy. Oczywiście w tym artykule i na tej stronie nie zajmiemy się życiem codziennym i gospodarką , ale po prostu aktywnością sportową i tym jak sobie radziliśmy a zwłaszcza Nasza drużyna JR POGÓRZE. Wszyscy z niecierpliwością czekaliśmy na informację, kiedy będzie można zacząć grać i w jak to będzie wyglądać. Ja również śledziłem stronę NL6 i rozmawiałem z organizatorami i interesowałem się kiedy ewentualnie zostaną wznowione rozgrywki Naszej ligi. Byłem do tego dość sceptycznie nastawiony, gdyż jeśli szkoły są nadal zamknięte i raczej do wakacji tak będzie to czemu ma być inaczej w innych instytucjach. I niestety miałem rację. Wiedziałem , że w maju nie podejmiemy rywalizację. Organizatorzy NL6 skontaktowali się z pomorskimi władzami i zadali pytania co z rozgrywkami i możliwością rywalizacji w kontekście ostatnich poluzowań restrykcji. Odpowiedź była jedna - dopóki nie zostanie ogłoszona możliwość organizowania imprez z dopuszczalną liczba 50 osób to niestety nic większego nie można organizować. JAK WIECIE W CHWILI OBECNEJ MOŻNA GRAC I TRENOWAĆ NA ORLIKACH W DOPUSZCZALNEJ LICZBIE 16 OSÓB. Jest to jakieś wyjście i alternatywa. I JR POGÓRZE ZAMIERZA Z TEGO SKORZYSTAĆ. Kiedy nadarzyła się sposobność i możliwość to Nasz kapitan Kristoff zorganizował już dwukrotnie grę w siatkonogę na legendarnej kostce a także małe granie (4 na 4) na małe bramki na sztucznej w SP43 . Nie muszę dodawać jak to wszystko ucieszyło zawodników. Na chwilę obecną liga NL6 jeszcze nie wznawia swoich rozgrywek więc JR i przyjaciele skupią się na swoich działaniach.
INFORMACJA OGÓLNA: mamy godziny na boisku PONIEDZIAŁEK 20.00-21.30
NIEDZIELA 13.00 - 14.30
W tych dniach i godzinach będziemy organizowali jakieś granie lub określone mecze a także również granie w siatkonogę. I tak trzeba będzie przeczekać pandemię.
Natomiast teraz informacja dotyczy tylko zawodników JR POGÓRZE, którzy będą brali udział w rozgrywkach NADMORSKIEJ LIGI SZÓSTEK i znajdą się na liście zawodników zarówno jeszcze na wiosnę jak i na sezon jesienny. Trzeba pewne rzeczy sobie powiedzieć i uregulować i od ustaleń nie będzie odwrotu. Podam zaraz kadrę na ten wiosenno - jesienny sezon i po przeczytaniu wszystkich informacji proszę o sms do mnie (605046276) do niedzieli 24.05.2020r. W tym sms-ie wyrażamy akceptację lub nie, chcemy być w drużynie lub gramy gdzie indziej. Kto nie wypowie się do niedzieli to po prostu rozstajemy się w sposób kulturalny. Czasy są bardzo trudne i ciężkie i tylko razem możemy coś osiągnąć. Drużyna to nie tylko przyjemności ale i obowiązki. W kadrze jest dość duża liczba zawodników, ale to nie stanowi problemu. Będziemy grali rotacyjnie tak, aby większość zaliczyła parę meczy. Przecież wiecie, że kontuzje, choroby, praca zmianowa, praca za granicą, szkoła i nauka, życie rodzinne , dzieci , sytuacje nieprzewidzialne często dziesiątkują drużynę. Więc duża liczba zawodników nie jest problemem. Dla mnie nie jest ważne ile zagrasz meczy a jedynie czy chcesz być członkiem tej drużyny. Ważna częścią są finanse. Nie będę ponosił czy uzupełniał braków, czy również Krzysztoff zawsze daje górkę. Opłata była 150 zł od tych co pracowali i nie mieli kłopotów finansowych, może być od niektórych 100 zł jak również od uczniów 50zl. Ale wszyscy razem dokładają się do opłaty. I to jest uczciwe. Mam nadzieję, że rozumiecie o co chodzi.
OTO KADRA NA TEN SEZON (jeśli ktoś rezygnuje proszę napisać):
PACZKOWSKI, CZABROWSKI, WISZNIEWSKI, KULTYS, KOLENDA, GAŁEK, M.MASZOTA, MAZUREK, K.MUSZYŃSKI, JAHN, WIŚNIEWSKI, A.ZIELIŃSKI, KIJANKA, BALBIER, KONOPKA, TARARUJ, LESISZ, STĘPIEŃ, TAUBE, D.MOTYL, FORMELA, FRANKOWSKI, KRZEMIŃSKI, WYCHNOWSKI, K.RĄCZKA, GOYKE