Podobnie jak w roku ubiegłym dokonujemy małego podsumowania gry Naszej drużyny czyli JR POGÓRZE za cały rok 2019. Jak zwykle głównie skupiamy się na występach drużyny w rozgrywkach Nadmorskiej Ligi 6 - czyli 21-ej wiosennej edycji i jesiennej 22-ej oraz w występach halowych. Aby zachować status ekstraklasowca musieliśmy na koniec wiosennej edycji rozgrywek NL6 rozegrać spotkanie barażowe z zespołem SPORTINGU ORŁOWO, które zakończyło się Naszym zwycięstwem 2:1. Jesienne rozgrywki też były dla Nas trudne, gdyż do ostatniego meczu musieliśmy walczyć, aby uniknąć baraży i to się udało. Krótko mówiąc - z pewnymi perturbacjami obroniliśmy ekstraklasę i na wiosnę 2020 wystąpimy po raz 23 w tej klasie rozgrywek. Nic dodać nic ująć tylko pogratulować drużynie i trzymać kciuki , aby był to udany sezon. Na początku każdego roku, czyli w tzw. miesiącach zimowych styczeń/marzec staramy się wystąpić w turniejach i meczach halowych, aby po prostu podtrzymać formę sportową i jednocześnie jakby wrócić do korzeni. Gra na hali zawsze była dla JR przyjemnością i dawała wiele satysfakcji. Tym razem wystąpiliśmy dwukrotnie w turniejach organizowanych przez NL6 na obiektach AKADEMII MARYNARKI WOJENNEJ na Oksywiu. JR Pogórze BARDZO DOBRZE SIĘ SPISAŁA DWUKROTNIE ZAJMUJĄC PIERWSZE MIEJSCE. Trzecim turniejem było POGÓRZE CUP-XI edycja, ale odpadliśmy już w fazie eliminacyjnej chociaż po doskonałych spotkaniach. Podsumowując cały rok 2019 w liczbach to: JR rozegrało od stycznia do grudnia 47 meczy (podobnie jak w 2018 roku - 46), z których 26 było wygranych, 2 remisy i 19 przegranych. Porównując te wyniki do 2018 roku widać lekki postęp zwłaszcza w meczach wygranych (26 do 19). Stosunek bramkowy to 219 do 212 ( w 2018 r. 235 do 227). Jak widać liczby trochę podobne, chociaż jest lekki postęp w bramkach straconych. Ale w przekroju wszystkich spotkań należy zwrócić większą uwagę na grę obronną i koncentrację od pierwszych minut spotkania. Ogółem we wszystkich spotkaniach w 2019 roku wystąpiło 41 zawodników, którzy po prostu Nas wspierali i dobrze reprezentowali Nasze barwy. Bramkami podzieliło się 30-tu zawodników co dobrze tylko świadczy o drużynie, o jej możliwościach i wszechstronności. I za to DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM ZAWODNIKOM RÓWNIEŻ KIBICOM I SYMPATYKOM. Kadra była liczna i silna, ale do jej podstaw należeli głównie: BARTEK PACZKOWSKI, KRZYSZTOF KIJANKA, PATRYK WYCHNOWSKI, RAFAŁ JAHN, ŁUKASZ KNIOCH, PRZEMEK WISZNIEWSKI, PAWEŁ BALBIER, MICHAŁ MASZOTA, PAWEŁ MAZUREK, TOMASZ STĘPIEŃ (halówka), DAMIAN MOTYL, ŁUKASZ KOLENDA, DOMINIK WIŚNIEWSKI. Pozostali występowali w mniejszym wymiarze meczowym.
Statystyki całościowe niektórych zawodników w kontekście dodania liczb z 2019 roku: do chwili obecnej od początku powstania drużyny JR POGÓRZE i pierwszego meczu w styczniu 2004roku drużyna rozegrała imponującą liczbę 894 meczy. Jak widać do magicznej liczby 900 brakuje tylko sześć spotkań i mam nadzieję, że jeszcze w styczniu 2020 roku ta liczba zostanie osiągnięta. Na tą liczbę składają się mecze na różnych boiskach, różnych nawierzchniach, różnych salach i w różnych wymiarach czasowych. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości cały zespół będzie świętował swój TYSIĘCZNY występ. Jeśli chodzi o aktualnych kadrowiczów to Krzysztof Kijanka osiągnął 564 mecze i goni pierwszego na liście wszech czasów Łukasza Dąbrowskiego 654 mecze (który już nie gra w JR). Tomasz Stępień rozgrywając 14 meczy halowych osiągnął magiczną liczbę 400-tu meczy i jest piątym zawodnikiem w historii występów w barwach JR (Dąbrowski 654, Kijanka 564, Bergański 523, Daniel Piątkowski 438 oraz Stępień 404). Jeśli chodzi o strzelone bramki to absolutnym rekordzistą na chwilę obecną jest Dąbrowski 672 bramki, Stępień 513, Kijanka 494 oraz D.Piątkowski 483. W niedługim czasie palmę pierszeństwa powinien przejąć STĘPIEŃ. Damian Motyl wskoczył do pierwszej dziesiątki z liczbą 272 meczy wypychając z niej Tomasza Piątkowskiego 266 meczy. W 2019 roku magiczną liczbę 100 -u meczy w barwach JR osiągnęło dwóch zawodników - Patryk Wychnowski 113 oraz Bartek Paczkowski 100 meczy. Licząc średnią rozgrywanych meczy w jednym roku to potrzeba około 4 lat występów w szeregach JR POGÓRZE, aby osiągnąć magiczną liczbę 100. Jak do tej pory osiągnęło to 27 -u zawodników. Najbliżej z obecnie grających w kadrze JR jest P.Wiszniewski 51 meczy, R.Jahn 48 oraz P.Balbier 44.
PODSUMOWANIE ROZGRYWEK 22-ej JESIENNEJ EDYCJI NL6 W 2019 ROKU.
Kolejne zmagania w NL6 mamy już za sobą. W krótkim opisie przedstawimy co się działo ciekawego, jak spisywały się poszczególne zespoły i jak się prezentowały na tle swoich przeciwników. Jak co roku od kilku sezonów do rozgrywek przystąpiło 12 zespołów i po rundzie zasadniczej miał się odbyć podział na grupę mistrzowską i grupę spadkową. W tej pierwszej zespoły walczyły o tytuł mistrzowski, natomiast w tej drugiej przede wszystkim o bezpośredni spadek do klasy niższej (dwa zespoły) z miejsc 12 i 11, o uniknięcia barażu z miejsc 9 i 10 a także bezpieczne utrzymanie , które dawała pozycja 7 i 8. Do rozgrywek wystartowały następujące zespoły: CLASSIC, DZIKI WEST, DTCITY/CHYLONIA, FC BABILON, JR POGÓRZE, ENERPOL, EJSMOND, KM PSP STRAŻ, ROLRYŻ, SALOS, ŚLEDZIE, RUKOLA. Właściwie te zespoły spotykały się już we wcześniejszych edycjach, a nowymi ekipami były EJSMOND i RUKOLA. Z tych dwóch beniaminków lepsze wrażenie pozostawił po sobie zespół EJSMONDA, który ostatecznie zajął 4 miejsce, a zespół RUKOLI opuścił bezpośrednio szeregi ekstraklasy. Ogólnie rozgrywki były bardzo wyrównane zwłaszcza w grupie mistrzowskiej, gdzie drugi zespół zdobył 27 punktów a szósty zgromadził 21.
1. ENERPOL 45 pkt. Od samego początku głównym faworytem była drużyna ENERPOLU, która rozgrywki przeszła nie przegrywając spotkania i zasłużenie zdobyła tytuł mistrzowski. Panowie Krzysztof Duliasz i Jerzy Kania prowadzący ten zespół mają więc powody do radości nie tylko związane z zespołem ENERPOLU, ale również z trzecioligowcem NEVADĄ, która awansowała do drugiej ligi a Ci panowie często występowali na boisku . A więc podwójne gratulacje. Co prawda Enerpol wprost zdeklasował przeciwników zdobywając komplet 45 punktów, ale w sześciu meczach wygrywał wręcz minimalnie jedną lub dwoma bramkami. Oczywiście trzeba umieć to robić i chwała zespołowi, ale jest jakaś szansa na nowe otwarcie, że nie będą tak dominować. Jeśli w tym zespole zostanie utrzymany stan osobowy i będzie ochota do gry to również w wiosennym sezonie 2020 będą należeć do faworytów. A co się wydarzy to wszystko przed Nami.
2. DZIKI WEST 27 pkt. To już znacznie mniejsza zdobycz punktowa i tak właściwie dość szczęśliwa pozycja. Jestem wręcz przekonany, że ta ekipa już nie zasiądzie na żadnym z podium wiosną 2020 roku. Dlaczego tak uważam - po prostu jest to ekipa, która niczym szczególnym się nie wyróżnia, jest dość przeciętnym zespołem który potrafił wykorzystać słabsze momenty pozostałych ekip. I tu należą się brawa dla tej ekipy. Należy brać swoje, nie oglądać się na innych. Jeśli chodzi o wyniki to DZIKI WEST wygrał pięć meczy tylko jedną bramką (raczej to już się) nie uda, a dwie porażki 3:12 z Rolryżem i 3:8 były dość bolesne. Pozostałe trzy wygrane zgodne z planem . W grupie mistrzowskiej powietrze całkowicie zeszło czego skutkiem były trzy porażki i tylko minimalne zwycięstwo 8:7 z Ejsmondem i dość efektowna wygrana. 13:4 z DT City/Chylonia. Ale to w sumie wystarczyło, aby zostać wicemistrzem NL6.
3. CLASSIC RUMIA 24 pkt. Jak zwykle w ostatnich latach Classic melduje się na podium. Gołym okiem widać, że w tym zespole następuje zmiana pokoleniowa, ale jeszcze w ważnych meczach pojawiają się dawni zawodnicy, którzy rozsławili ten zespół. Co by nie mówić, Classic to zespół, który wie czego chce i spokojnie realizuje swoje zamierzenia. Początek rozgrywek nie był pomyślny dla tej drużyny, gdyż rozpoczęli od remisu z Ejsmondem, minimalną wygraną z Rolryżem 6:4 i 4:3 ze Śledziami a także czterema porażkami tylko jedną bramką, ale zawsze to porażki. I być może to właśnie któraś z Nich zadecydowała o tym że uciekło drugie miejsce. W grupie mistrzowskiej jedna porażka i dwa remisy zadecydowały o trzecim miejscu, ale to i tak bardzo dobre osiągnięcie.
4. EJSMOND CLUB 23 pkt. Nie bardzo wiem jak odnieść się do drużyny EJSMONDU , gdyż czwarte miejsce w rozgrywkach jest po prostu sukcesem tym bardziej , że był to beniaminek. Jednak zachowanie drużyny, dość wąska kadra a także kłopoty organizacyjne w żaden sposób nie promowały tej drużyny do tak wysokiego miejsca. Oczywiście pełen szacunek, gdyż z wynikami się nie dyskutuje i pełne gratulacje za osiągnięty wynik. Pięć zwycięstw oraz remis w fazie początkowej i dwa zwycięstwa z remisem w fazie mistrzowskiej dały taki a nie inny wynik i z tym należy się pogodzić. Czy ta drużyna wiosną 2020 roku potwierdzi swoją wysoką pozycję trudno powiedzieć. Osobiście twierdzę, że był to jednorazowy występ i raczej w przyszłym sezonie będzie więcej kłopotów niż sukcesów. Ale tylko od Nich samych zależy aby zmienić ten osąd.
5. KM PSP GDYNIA 22 pkt. Można powiedzieć, że zespół STRAŻY to już rutyniarze, którzy po raz kolejny zakwalifikowali się do grupy mistrzowskiej i w ten sposób zapewnili sobie pobyt na wiosenne rozgrywki 2020r. Solidny zespół z jasno określonym celem, który dał dowody że każdy musi się z Nimi liczyć. Sześć zwycięstw w fazie zasadniczej, trzy nieznaczne porażki z tuzami czyli Enerpolem, Dzikim Westem , Chylonią pozwoliły na zgromadzenie kapitału, ale trzy porażki w fazie mistrzowskiej i remis pozwoliły tylko na piąte miejsce w ogólnym bilansie. Nie mniej jednak jest to bardzo ciekawy zespół z którym każdy musi się liczyć. Czy powtórzy na wiosnę swoje osiągnięcia to trudno powiedzieć, gdyż przyszła liga naprawdę zapowiada się ciekawie i głodnych sukcesów zespołów będzie spora ilość.
6. DT CITY/CHYLONIA 21 pkt. Wyniki tego zespołu można powiedzieć to naprawdę wielkie rozczarowanie. W każdym sezonie zgłaszają aspiracje do walki o tytuł a kończy się jak zawsze czyli brakiem walki o ten tytuł. I pomimo, że zespół boryka się z dużym ubytkiem kadrowym naprawdę doskonałych zawodników - to jednak uzupełnianie składu na odpowiednim poziomie i szeroka kadra nie pozwalają na jakiś większy sukces. I trudno powiedzieć co jeszcze jest tego przyczyną. W sezonie zasadniczym sześć zwycięstw dawało jakąś szansę na dobry wynik, ale cztery porażki wniosły dość dużą niepewność. Potwierdzeniem tego były gry w grupie mistrzowskiej w której DT poniosło cztery dość zdecydowane i wysokie porażki i to kompletnie ustawiło zespół ostatecznie na szóstej pozycji. Oczywiście w kontekście dalszych rozgrywek jest to bardzo dobry i spokojny wynik bez obawy gry w barażach, ale ambicje tego zespołu są na pewno większe. Trudno powiedzieć z jakim zamierzeniem rozpoczną wiosenny sezon 2020 i w jakim zestawieniu kadrowym, ale mam nadzieję, że będzie to trudny i godny przeciwnik dla każdej z drużyn.
7. ROLRYŻ 23 pkt. To już grupa spadkowa i największe rozczarowanie oraz niespodzianka in minus. Mistrz NL6 z wiosennego sezonu 2019r. niestety nie znalazł się w grupie mistrzowskiej i nie obroni tytułu. Powodów jest wiele, ale najważniejszym jest ilościowo uboga kadra. Tak to już jest, że czasami na wyniki nie masz wpływu ponieważ drużyna nie dysponuje szeroką kadrą. Można powiedzieć, że ten problem dotyka każdej drużyny w pewnym okresie i dlatego wielki szacun dla tych ekip, które są po prostu długowieczne. ROLRYŻ nie mógł obronić tytułu, gdyż w meczach fazy zasadniczej poniósł pięć porażek, które zepchnęły ten zespół do grupy spadkowej w której dwa zwycięstwa i dwa remisy ostatecznie dały siódma pozycję. Wszyscy wiemy, że jest to pozycja poniżej oczekiwań i możliwości zespołu, ale taka jest piłka i tylko boisko weryfikuje aktualny stan i dyspozycję.
8. JR POGÓRZE 19 pkt. Ósma pozycja to pozycja bezpieczna, której nie dotyczył mecz barażowy. Każde spotkanie barażowe to po prostu loteria często zależna nie tylko od kadry zespołu, ale również od dyspozycji dnia. JR w ostatnich edycjach wielokrotnie musiało grać w grupie spadkowej i kilka razy toczyć boje barażowe. Udało się wygrać z KP Grabówkiem, My na sianie, KM PSP Straż czy Sportingiem Orłowo i zachować status ekstraklasowca. JR to jedna z drużyn obok Classicu, która jest od początku rozgrywek czyli już 22-e edycje. Postawię odważną tezę, że brak tej drużyny w ekstraklasie po prostu by zubożył te rozgrywki. Jesień 2019 roku i faza zasadnicza przyniosła cztery zwycięstwa co było niezłym kapitałem, ale sześć porażek dały znak, że do końca trzeba szukać punktów, aby uniknąć baraży lub bezpośredniego spadku. W grupie spadkowej dwa zwycięstwa i remis dają spokojne utrzymanie - drużyna głęboko oddycha i z niecierpliwością czeka na kolejne rozgrywki.
9.ŚLEDZIE 15 pkt. Interesująca drużyna, która jako beniaminek pokazała się z ciekawej strony. Jednak zauważalne braki kadrowe nie pozwoliły tej drużynie rozwinąć skrzydła. Pomimo tych kłopotów drużyna była ciężkim przeciwnikiem dla pozostałych ekip czego dowodem było sześć porażek ale tylko jedną bramką. Można powiedzieć, że płacili frycowe. Trzy zwycięstwa w tym z aktualnym mistrzem drużyną Rolryżu dało podstawę, aby uniknąć bezpośredniego spadku. W grupie spadkowej dwa zwycięstwa przybliżyły drużynę do barażu z pierwszoligowcem BAD BOYS zakończonym zwycięstwem. A więc ŚLEDZIE przedłużają pobyt w ekstraklasie i mam nadzieję, że będzie to dla Nich lepszy sezon.
10. SALOS RUMIA 13 pkt. Podobnie jak drużyna Śledzi od początku zmagała się z kłopotami głównie kadrowymi. Zespół już trochę ograny w ekstraklasie, ale od początku rozgrywek było widać, że raczej będzie bronił się przed spadkiem i mecz barażowy jest nieunikniony. Osiem porażek w rundzie zasadniczej, niektóre dość nieznaczne nie mogły dać pozytywnego wyniku. Jednak pełna mobilizacja na mecz barażowy z pierwszoligowcem drużyną MY NA SIANIE przynosi korzystny wynik i podobnie jak ŚLEDZIE wiosnę 2020 przywitają w ekstraklasie.
11. RUKOLA 3 pkt. Co można powiedzieć o zespole, który w całych rozgrywkach zdobywa 3 punkty. Po prostu musi wrócić do rozgrywek o szczebel niżej, odbudować się i ponownie walczyć o awans.
12. FC BABILON - wycofanie zespołu już na początku rozgrywek