Pierwsza kolejka NL6 za Nami

Data 24.08.2017r   czwartek godz. 20.30    JR POGÓRZE v  FC CHYLONIA   5:11 (2:4)

Skład: PACZKOWSKI - PROKOPOWICZ, BRANICKI, WISZNIEWSKI, KNIOCH - M.MOTYL, JAHN, KIJANKA, WYCHNOWSKI

Bramki: 2 M.Motyl, 2 Wychnowski, 1 Knioch

Długo oczekiwany dzień inauguracji XVIII edycji NL6 wreszcie nadszedł. Ja osobiście czekałem z niecierpliwością na ten dzień z dwóch powodów. Po pierwsze drużyna JR POGÓRZE przystąpiła do rozgrywek w dość przemeblowanym składzie i był znak zapytania jak sobie poradzi w Nowym sezonie. A drugą sprawą było przystąpienie do rozgrywek drużyny MŁODE JR POGÓRZE. I pomimo, że nie wszystko było po mojej myśli to ogólnie biorąc są powody do zadowolenia. Młodzi zawodnicy w większości 16/17/18 letni to uczniowie z Naszego Gimnazjum nr 16, którzy wreszcie postanowili pokazać się szerszej publiczności przystąpili do rozgrywek III-ej ligi NL6. Kilku już występowało w barwach JR POGÓRZE czyli w zespole starszych kolegów - więc nie była to nowość. Jestem dumny, że zaprezentowali się doskonale w pierwszym meczu pokonując rutyniarza jakim jest drużyna JASTRZĘBI w stosunku 5:4. Kapitan drużyny MATEUSZ TARARUJ ogarnął temat i można mieć nadzieję na dobre kolejne występy i wyniki. WSZAK NAZWA JR ZOBOWIĄZUJE. Za wczorajsze spotkanie dziękuję osobiście całej młodej drużynie.

Wracając do drużyny JR POGÓRZE i niestety nieudanego występu - mam nadzieję, że był to wypadek przy pracy. Już przed meczem pojawiły się stare demony. Cały blok defensywny uległ rozmontowaniu - z powodu kontuzji nie mógł wystąpić Mazurek, Maszota a także Kultys. ( Bartkowi w nocy urodził się drugi syn i musiał być z rodziną - serdecznie gratulujemy i trzymamy kciuki za całą rodzinkę). Ponadto w meczu pucharowym NL6 kontuzji doznał Król i też nie mógł wystąpić w czwartkowym meczu. Nie usprawiedliwiam porażki, ale przedstawiam sytuację z jaką musieliśmy się zmagać. Również serdecznie dziękuje zawodnikom za podjęcie walki i mam nadzieję, że się nie poddadzą i każdy następny mecz będzie na miarę Naszych umiejętności. W tym meczu po raz pierwszy w Naszych barwach w rozgrywkach NL6 wystąpił MARIO MOTYL, PRZEMEK WISZNIEWSKI i HUBERT BRANICKI. Naprawdę pomimo porażki był to dobry mecz w wykonaniu tych zawodników i jest nadzieja na jeszcze lepsze granie. Doskonałą partię rozgrywał Łukasz Knioch, który czarował swoja techniką wzbudzając entuzjazm wśród licznie zgromadzonych kibiców. Porażka - trudno, zapominamy. Przed Nami kolejne czwartkowe spotkanie i mam nadzieję na bardziej optymistyczne wieści. T J R !!! 

 

 

Komentarze (0)
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!

!joomlacomment 4.0 Copyright (C) 2009 Compojoom.com . All rights reserved."