JR POGÓRZE

JR POGÓRZE

Końcówka ligi - trudny okres dla JR

Data  13.06.2019r       godz.19.30       JR POGÓRZE  v  DZIKI WEST  4:10 (2:5)

Skład: PACZKOWSKI - FRANKOWSKI, BEYL, WISZNIEWSKI, WIŚNIEWSKI - KIJANKA, BALBIER, WYCHNOWSKI, J.MUSZYŃSKI

Bramki: 2 Muszyński, 1 Wychnowski, 1 Frankowski

Data  18.06. 2019r       godz. 20.00     JR POGÓRZE  v  KP GRABÓWEK  3:2  (1:2)

Skład: PACZKOWSKI - FRANKOWSKI, KNIOCH, KONOPKA, MAZUREK, JAHN - KIJANKA, WYCHNOWSKI, BALBIER, TARARUJ

Bramki: 2 Jahn, 1 Wychnowski

Data   25.06.2019r     godz.21.30      JR POGÓRZE  v  FC BABILON   5:12  (2:1)

Skład: CZABROWSKI - WISZNIEWSKI, KIJANKA, KONOPKA - WYCHNOWSKI, BALBIER

Bramki: 2 Balbier, 2 Wychnowski, 1 Wiszniewski 

Dobrze, że już powoli kończą się rozgrywki Nl6 - WIOSNA 2019, gdyż nie jest to udany sezon dla drużyny JR. Ostatnie czasy to scenariusz się powtarza - Nasza drużyna ciągle walczy  w grupie spadkowej. Zdajemy sobie sprawę, że okres świetności dawno minął, ale ciągła walka o utrzymanie jest trochę nużąca i stresująca. Oczywiście nikt nic nie rozdaje za darmo i wszystko trzeba samemu wywalczyć . Tak się składa, że do tej pory jakoś się udawało i ciągle jesteśmy  w ekstraklasie. To jest powód do dumy, że pomimo różnych trudności drużyna jednak ciągle melduje się w najwyższej grupie rozgrywek. Jeśli chodzi o poziom sportowy drużyny JR, umiejętności poszczególnych zawodników czy samo podejście do rozgrywek to nie można mieć zastrzeżeń. Największym mankamentem drużyny jest kondycja, wiek poszczególnych zawodników, słaba koncentracja od początku meczu, również małe wykorzystywanie  stworzonych sytuacji bramkowych. Nad tymi elementami należy popracować lub zwrócić uwagę w przyszłości jeśli zamierzamy się liczyć w kolejnych rozgrywkach. Pod koniec sezonu w drużynie pojawiło się 3/4 zawodników, którzy byli wartością dodatnią i można dzięki temu z optymizmem patrzyć w przyszłość ( były to powroty dawnych zawodników JR).

Co do meczu z Dzikim Westem to generalnie przegraliśmy w sferze kondycyjnej i brakiem koncentracji przez cały mecz. We fragmentach byliśmy równorzędnym partnerem pokazując całkiem dobrą grę, ale jak to zawsze bywa fragmenty nie wystarczą.

Mecz z Grabówkiem to przełamanie  niekorzystnych konfrontacji  z tym zespołem z ostatniego czasu. Kilka meczy z Nimi po prostu Nam nie wyszło, były mecze na styku, czy walka do ostatniego gwizdka. To spotkanie było o tyle ważne, że przegrany właściwie spadał bezpośrednio. Bardzo zależało Nam na wyniku - dlatego też do ostatniego gwizdka sędziego trwała walka i wynik był wielką niewiadomą. Na szczęście wygrana 3:2 pozwoliła odetchnąć i wiedzieliśmy, że czeka Nas spotkanie barażowe.

Mecz z Babilonem to już spotkanie na innej płaszczyżnie. Na meczu stawiło się tylko pięciu zawodników bez gracza rezerwowego i tylko kwestia czasu było kiedy Babilon wykorzysta taką sytuację. Początek meczu dla JR doskonały kiedy to strzelamy dwie bramki a trzecia wisiała w powietrzu. Gra mogła się podobać, ale zawodnicy powoli tracili siły i to zaczęło przekładać się na wynik. Trudno, musieliśmy przełknąć gorzką pigułkę w postaci dość bolesnej porażki. Teraz przed Nami spotkanie barażowe o pozostanie w ekstraklasie i na tym meczu powinniśmy się skoncentrować.

 

Walka na całego w grupie spadkowej oraz puchar ligi

DATA   06.06.2019r    godz.19.30      JR POGÓRZE v SALOS RUMIA  2:8 (1:5)

Skład: PACZKOWSKI - WISZNIEWSKI, KNIOCH, M.MASZOTA, D.BEYL - KIJANKA, HILDENBRANDT, BERBEĆ, BALBIER

Bramki: 2 Kijanka

Jak nie idzie to nie idzie. Tymi słowami można usprawiedliwić to co działo się na boisku. Młodzi zawodnicy w pełni zrewanżowali się za podobna porażkę z Nami w rundzie zasadniczej. Tylko, że różnica jest taka - to dopiero mecze w grupie spadkowej będą miały duże znaczenie w końcowym rozrachunku. Na pocieszenie jest fakt, że rywale do bezpośredniego spadku Nam nie uciekają i mecze z Nimi dopiero przed Nami. Mówię o zespołach KP Grabówek i FC Babilon. Co do meczu z młodymi piłkarzami Salosu to było widać różnicę w technice, szybkości,wybieganiu. My tylko chcieliśmy, ale po prostu zabrakło siły- natomiast nie można było odmówić zespołowi podjęcia rękawicy i walki do końca. Ale na chwilę obecną to za mało. Przed Nami trzy mecze i na pewno wierzymy , że unikniemy bezpośredniego spadku do niższej klasy rozgrywek.

PUCHAR LIGI

DATA  11.06.2019r     godz.20.00      JR POGÓRZE  v  KP GRABÓWEK  5:9 (2:4)

Skład:   ?    -    KNIOCH, D.BEYL, KIJANKA - HILDENBRANDT, BALBIER, WYCHNOWSKI

Bramki: 1 Kijanka, 1 Balbier, 1 Knioch, 1 Hildenbrandt, 1 Wychnowski

Cóż można napisać o kolejnym przegranym meczu. Sytuacja kadrowa o tyle była tragiczna, że rozpoczęliśmy mecz w czterech zawodników w polu  plus bramkarz. Nasi przeciwnicy również wystąpili w takim samym składzie ilościowym , aby były równe szanse. Za taką postawę dziękujemy i mamy nadzieję, że już to mamy za sobą.Po kilku minutach doszli zawodnicy i mecz można było rozgrywać w normalnym składzie ilościowym.   Nie rozwodząc się zbytnio nad przebiegiem całego meczu, Grabówek wygrał zasłużenie i w nagrodę wystąpi w wielkim finale. W tym roku w PUCHARZE LIGI wystąpi sześć zespołów a drużynie JR przyszło tylko kibicować najlepszym.   

 

 

Walka o pozostanie rozpoczęta

DATA     30.05.2019r       godz. 19.30       JR POGÓRZE  v  KMSP GDYNIA (STRAŻ)  9:4 (4:5)

SKŁAD: PACZKOWSKI - KNIOCH, M.MASZOTA, KOLENDA, MUSZYŃSKI, MAZUREK - KIJANKA, BERBEĆ, BALBIER

Bramki:  3 Mazurek, 2 Kijanka, 2 Berbeć, 1 Knioch, 1 Balbier

Można z przymrużeniem oka powiedzieć, że walka w grupie spadkowej staje się specjalnością drużyny JR. W ostatnich sezonach musimy rzucać na szalę wszelkie umiejętności , aby zachować status ekstraklasowca. Czasami Nam to się udaje bezpośrednio czasami w barażach, ale od dwudziestu jeden sezonów jesteśmy w EKSTRAKLASIE. Być może jeszcze w przyszłości zawalczymy w grupie mistrzowskiej, ale to nie jest celem samym w sobie. Tworzenie grupy ludzi, których pasją w czasie wolnym jest granie w piłkę nożną i to na niezłym poziomie a przez to budowanie zespołu ma po prostu sens. Oczywiście jest coraz trudniej chociażby ze względu na metryki poszczególnych zawodników, ale po to w drużynie pojawiają się młodzi zawodnicy, aby to oni w przyszłości wzięli w swoje ręce stery drużyny. Z całej listy drużyn, które rozpoczynały grę w ekstraklasie zostały tylko JR POGÓRZE i CLASSIC.  Jak jest trudno przekonała się o tym JOGA BONITO, która jeszcze jesienią 2018 była uczestniczką w najwyższej klasie rozgrywek. Obecnie gra w I-szej lidze i jest naprawdę trudno. Ale trzymamy kciuki , aby powróciła do ekstraklasy. W tym sezonie bezpośredni spada jedna drużyna, a dwie będą walczyły w barażach. Drużyna JR założyła sobie cel , aby spokojnie zakończyć rozgrywki na bezpiecznym 6/7/8 miejscu. Pierwszym podejściem do zamierzonego celu była potyczka ze STRAŻĄ, który JR- owcy rozstrzygnęli na swoją korzyść. Było to dość nerwowe spotkanie w jego początkowych fragmentach, kiedy to szybko objęliśmy prowadzenie 2:0, ale zaraz zrobiło się 2:2. Podkręcone tempo daje wynik 4:2, ale kilka błędów w obronie i mamy wynik 4:4. To Nas nie satysfakcjonuje, gramy uważnie w obronie stawiając na ofensywę. To daje rezultat w kolejnych bramkach i ogólnie wygrywamy spotkanie. Radość jest duża gdyż widzimy szansę na dobre granie w kolejnych meczach i jest nadzieja, że sezon zostanie uratowany. 

 

Koniec rundy zasadniczej nl6 - wiosna 2019r

Data  21.05.2019r     godz.20.30     JR POGÓRZE  v  FC CHYLONIA/DTCITY   4:5 (3:3)

Skład: PACZKOWSKI - WIŚNIEWSKI, M.MASZOTA, J.MUSZYŃSKI, KONOPKA, CZABROWSKI, JAHN, WYCHNOWSKI, KIJANKA, BELNIK, HILDENBRANDT

Bramki: 1 Wychnowski, 1 Muszyński, 1 Wiśniewski, 1 Kijanka

Data  24.05.2019r     godz. 19.30     JR POGÓRZE v KMSP GDYNIA   6:2  ( 4:0)

Skład: CZABROWSKI - MAZUREK, D.BEYL, KIJANKA, D.MOTYL - CZARNOWSKI, WYCHNOWSKI, BALBIER

Bramki: 4 Wychnowski, 1 Czarnowski, 1 Balbier

Dojechaliśmy do końca rundy zasadniczej NL6 w ekstraklasowych rozgrywkach XXI-ego sezonu  WIOSNA 2019r. Teraz nastąpi  podział na grupę mistrzowską w której znajdzie się pięć zespołów ROLRYŻ, ENERPOL, FC CHYLONIA/DT CITY, CHŁOPCY Z FERAJNY, CLASSIC. Grupę spadkową w której się znaleźliśmy tworzyć będą:

6. KMSP GDYNIA    13 pkt

7. DZIKI WEST        11 pkt

8. FC BABILON        10 pkt

9. SALOS RUMIA     10 pkt

10. KP GRABÓWEK    9 pkt

11. JR POGÓRZE        9 pkt

Co można powiedzieć o rozgrywkach i drużynach, które znalazły się w tych dwóch grupach. Przede wszystkim kryzys dopadł drużynę CLASSICU, która mimo porażki w ostatnim meczu z ROLRYŻEM rzutem na taśmę znalazła się w grupie mistrzowskiej. Niestety tym razem tytuł mistrzowski nie dla CLASSICU - strata punktowa do ROLRYŻU jest zbyt duża. Ale walka o wyjazd na mistrzostwa Polski jest jak najbardziej realna, gdyż o ten wyjazd będzie rywalizować mistrz jesieni 2018 z mistrzem wiosny 2019. Wielki faworyt obecnych rozgrywek jakim jest ekipa ENERPOLU również dostała zadyszki i po remisie z SALOSEM i przegranej z CHYLONIĄ traci do ROLRYŻU dwa punkty. Oczywiście strata dwóch punktów to kwestia jednego bezpośredniego meczu, ale po drużynie która została stworzona przez zawodników Nevady, Orionu, Enerpolu, DT City i Arki Gdynia (jeden kluczowy zawodnik) spodziewać się było znacznie więcej. Cichutko za plecami z dość dużymi kłopotami kadrowymi drużyna ROLRYŻU wykonała dobrą robotę i zasłużenie zajmuje pierwsze miejsce. A więc jak widać walka w tej grupie będzie niezwykle ciekawa i emocjonująca. Moja sympatia jest po stronie Rolryżu, gdyż w jej szeregach jest kilku piłkarzy , którzy w przeszłości reprezentowali barwy JR zarówno na sztucznej nawierzchni jak i na hali. Natomiast trudno kibicować sztucznemu tworowi jakim jest ENERPOL, gdyż mam wrażenie że ta drużyna przetrwa tylko jeden sezon.

Co do grupy spadkowej to również jest niezwykle ciekawie, gdyż walka o pozostanie w tej klasie rozgrywek również jest niezwykle emocjonująca. Między ostatnią drużyną, którą jest JR a STRAŻĄ są tylko cztery punkty . Każdy mecz w tej grupie to walka o przetrwanie. Jak wiemy bezpośrednio spada tylko jedna drużyna a dwie będą miały baraże. Spokojna pozycja to miejsce 6, 7 i 8. Mam nadzieję, że Nasi zawodnicy zdają sobie sprawę o co grają i właściwie podejdą do rywalizacji. Oczywiście jeśli im zależy na pozostaniu w ekstraklasie  bo życie sportowe na tym się nie kończy. Piłka nożna to narkotyk i nie ważne w których rozgrywkach bierzesz udział - ważne że bierzesz. Ale Ja twierdzę, że szlachectwo zobowiązuje i miejsce JR jest wśród najlepszych. W ostatnich sezonach można powiedzieć, że zadomowiliśmy się w grupie spadkowej, ale takie są realia. Drużyna zdecydowanie przebudowała skład osobowy i potrzeba trochę czasu aby wszystko zaskoczyło.  Liczne trudności związane z pracą, nauką, chorobami, kontuzjami i trudnościami życia osobistego miały niewątpliwie wpływ na postawę i wyniki drużyny, ale tak jest ze wszystkimi drużynami i należy umieć z tym sobie radzić. Jednym ze sposobów jest szeroka kadra umiejętnie wykorzystywana i w tym miejscu przedstawię zawodników Naszej drużyny, którzy w tym sezonie wystąpili przynajmniej raz w Naszych barwach: bramkarze PACZKOWSKI, CZABROWSKI oraz MAZUREK, KNIOCH, M.MASZOTA, D.MOTYL, KULTYS, KOLENDA, J.MUSZYŃSKI, JAHN, BERBEĆ, BALBIER, D.BEYL, KONOPKA, HILDENBRANDT, CZARNOWSKI, BELNIK, WISZNIEWSKI, KIJANKA, WIŚNIEWSKI, KOSICKI, TARARUJ, WYCHNOWSKI.  Tak wygląda kadra na wiosnę 2019r, a mimo to czasami są kłopoty żeby zebrać drużynę. Mam nadzieję, że jednak dopłyniemy do brzegu i w podobnym składzie rozpoczniemy XXII sezon NL6.

 

 

 

Gra na 50% w dwóch meczach

Data   09.05.2019r    godz.21.30      JR POGÓRZE  V  CLASSIC RUMIA   2:3  (1:2)

Skład: PACZKOWSKI - WISZNIEWSKI, KULTYS, WIŚNIEWSKI, JAHN - BELNIK, BALBIER

Bramki: 1 Jahn, 1 Wiśniewski

Data   16.06.2019r       godz. 21.30      JR POGÓRZE  V  BABILON UTD.    5:4 (3:2)

Skład: PACZKOWSKI - JAHN, M.MASZOTA, D.MOTYL, K.MUSZYŃSKI - BELNIK, HILDENBRANDT, BERBEĆ, WYCHNOWSKI

Bramki: 2 Wychnowski, 1 Muszyński, 1 Hildenbrandt, 1 Belnik

Nie ukrywam, że w tych dwóch meczach liczyłem na komplet punktów. Czy nie za dużo i czy nie za wysokie aspiracje ? Ależ skąd, drużyna JR jest w takiej sytuacji, że musi walczyć w każdym meczu o każdy punkt. Classic w tym sezonie jest w nie najlepszej dyspozycji i należy to wykorzystać. Można powiedzieć, że było blisko - ilość niewykorzystanych sytuacji może wystarczyć na kilka meczy, ale to jest Nasz mankament i to nie tylko w tym sezonie. Drugą wadą Naszej gry jest słaba koncentracja od początku spotkania i to zawsze przekłada się na wynik. Tym razem muszę trochę ponarzekać na pracę sędziego, który nie uznał bramki zdobytej z rzutu wolnego sugerując się krzykami zawodników Classicu. OSTATECZNA decyzja należy do sędziego i tyle w tym temacie. My czuliśmy się skrzywdzeni, bo ten jeden punkt w zupełności by Nas satysfakcjonował. Do końca meczu nic się nie wydarzyło szczególnego i końcowy gwizdek sędziego przyjęliśmy z mieszanymi uczuciami. W sumie dobra gra Naszego zespołu wlewa w serca nutki optymizmu co do dalszych spotkań. A na horyzoncie czai się Babilon i tylko trzy punkty pozwolą na kontakt z pozostałymi drużynami.

Mecz z BABILONEM właściwie bez większej historii, ale należy zwrócić uwagę na Naszą determinację i wielką chęć zdobycia trzech punktów. Jak zwykle kłopoty kadrowe do ostatniej chwili, ale ośmiu zawodników to dobra liczba aby rozegrać niezłe spotkanie. W drużynie po dłuższej przerwie pojawia się Michał Maszota i widać spokój i opanowanie w każdej decyzji. Również debiutuje młody zawodnik Kuba Muszyński, który  stempluje swoją dobrą grę piękną bramką z lewej nogi. Na pewno będziemy zadowoleni z gry tego młodego zawodnika. Zespół włożył dużo pracy i wysiłku w to spotkanie, więc wygrana w pełni zasłużona. Trzy punkty w tabeli ustawiają Nas w dobrej sytuacji, ale jeszcze dwa spotkania w rundzie zasadniczej i naprawdę o dobre wyniki będzie ciężko. Ale nikt nie mówił że będzie lekko i przyjemnie.

 

Trudny okres dla JR

DATA   18.04.2019r      godz. 19.30      JR POGÓRZE  v  KP GRABÓWEK   2:3 (1:2)

SKŁAD: PACZKOWSKI - D.MOTYL, KNIOCH, M.MASZOTA, KOLENDA, WISZNIEWSKI - KIJANKA, HILDENBRANDT, JAHN, WIŚNIEWSKI, WYCHNOWSKI

Bramki: 2 Jahn

Chyba do ostatniego meczu będziemy walczyli o jak najlepszą lokatę. Niestety na razie idzie jak po przysłowiowej grudzie i nie ma się z czego cieszyć. Już był mały promyczek nadzieji w postaci zwycięstwa nad SALOSEM, ale wróciliśmy do szarości. Trudno powiedzieć co się dzieje i dlaczego tak trudno o dobry wynik, ale myślę, że wszyscy będą walczyć do samego końca i zachowamy szanse na kolejne występy w ekstraklasie. Ostatnie spotkanie z drużyną GRABÓWKA po prostu nie wyszło. Różnica tylko jednej bramki nie jest jakąś tragedią, ale jest to również przegrana i powinniśmy wyciągnąć wnioski na dalsze mecze. Sam mecz może nie był wielkim widowiskiem, ale liczą się bramki i Nasi przeciwnicy strzelili o jedną więcej. Gratuluję zwycięzcom i trzymam kciuki za Naszą drużynę i wiem że na pewno zaskoczy ten motor zwany JR. TERAZ zapraszam w czwartek 09.05. o godz.21.30 na spotkanie z ekipą CLASSICU.

 

TRZY PUNKTY NA KONCIE

DATA 11.04.2019r     godz.19.30      JR POGÓRZE  v  SALOS RUMIA    8:3  (4:2)

Skład: PACZKOWSKI - KNIOCH, D.MOTYL, M.MASZOTA, KULTYS, WIŚNIEWSKI, BERBEĆ - CZARNOWSKI, HILDENBRANDT, BALBIER, WYCHNOWSKI

Bramki: 2 Berbeć, 2 Wychnowski, 2 Kultys, 1 Balbier, 1 Motyl

Można by rzec i wykrzyczeć - N A R E S Z C I E !!! Po długim okresie, czyli czterech tygodniach i czterech porażkach przyszło wreszcie zwycięstwo. Było ono Nam bardzo potrzebne, gdyż nie mogliśmy sobie pozwolić nie tylko na oddalanie się drużyn od strefy spadkowej, ale również rosła ich zdobycz punktowa. Jako jedyna drużyna na koncie mieliśmy zero punktów i była to sytuacja niekomfortowa. Ale zawsze wierzyliśmy, że kiedyś zła passa musi się skończyć i zaczniemy gromadzić punkty. W tym sezonie rywalizacja jest niemiłosiernie wyrównana i chyba tylko zespół ENERPOLU jest poza zasięgiem. Oczywiście każdy zespół do rywalizacji podchodzi według własnej filozofii i ma inne cele, ale każdy zespół ma coś do udowodnienia. Czwartkowy mecz był dobry jeśli chodzi o kunszt czysto piłkarski, po prostu dał się oglądać. Młodzi piłkarze z Salosu mieli swoje problemy kadrowe, ale je przezwyciężyli i wyszli na plac gry bardzo zmotywowani. Nasza ekipa po krótkim okresie bałaganu i jak zwykle braku koncentracji powoli zaczęła przejmować inicjatywę. Nawet wcześnie stracona bramka Nas nie załamała a tylko wywołała pewną złość piłkarską. Widać , że powoli zaczynają zaskakiwać wszystkie tryby a nowi zawodnicy ładnie wkomponywują się w drużynę. Pozytywem dla JR w tym sezonie jest pełna obecność na meczu, duża liczba zawodników na liście i wielka ochota do gry. Jeśli po meczu wszyscy byli zadowoleni to znaczy, że drużyna zmierza w dobrym kierunku. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jeszcze zaliczymy jakieś porażki , ale one jeśli będą to nie powinny Nam przesłaniać samej ideii gry w piłkę czyli przyjemności z samego grania. I tym przesłaniem ZAPRASZAM NA KOLEJNY MECZ W WYKONANIU JR !!!   

 

Początek XXI edycji dla JR za trudny

DATA  28.03.2019r    godz. 20.30   JR POGÓRZE v CHŁOPCY Z FERAJNY  2:7 (1:4)

SKŁAD: CZABROWSKI - WIŚNIEWSKI, KOLENDA, KNIOCH, D.MOTYL, MASZOTA - KIJANKA,  CZARNOWSKI, HILDENBRANDT

Bramki: 1 Hildenbrandt, 1 Knioch

DATA   04.04.2019r    godz. 21.30   JR POGÓRZE v ROLRYŻ  5:10 (3:5)

SKŁAD: PACZKOWSKI - WISZNIEWSKI, KNIOCH, MASZOTA, JAHN - BALBIER, BERBEĆ, BELNIK, KIJANKA

Bramki: 2 Balbier, 2 Kijanka, 1 Berbeć

Niestety czwarty mecz i czwarta porażka. Trochę to wygląda słabo dla osób stojących z boku i obserwujących cała ligę i tabelę. Właściwie nie ma się co chwalić jeśli weżmiemy pod uwagę tylko zdobycz punktową. Ale My sami wiemy co Nam dolega i co możemy ugrać i jak właściwie gramy. O dziwo w zespole nie ma paniki, gdyż wiemy, że tryby muszą zaskoczyć i jeszcze drużyna pokaże na co ją stać. Mamy świadomość, że spada z ligi bezpośrednio tylko jedna drużyna i to Nas trzyma w nadzieii, że damy radę. Na usprawiedliwienie Naszych porażek mogę podać fakt, że drużyna trochę jest rozkojarzona, brakuje koncentracji i szczęścia pod bramką przeciwnika a także w drużynie pojawiły się nowe twarze i wrócili  zawodnicy , którzy reprezentowali już barwy JR. A więc, aby wszystko zagrało potrzeba trochę czasu i wzajemnego zrozumienia . Szerzej na temat kadry zespołu i zmian osobowych napiszę w kolejnej relacji, a teraz trzymam kciuki za kolejny mecz. Mam nadzieję, że zwycięski, gdyż drużyna tego potrzebuje jak ryba tlenu. TJR !!!

 

Wiosna 2019r - trudne wyzwanie

Data  19.03.2019r      godz. 21.30       JR POGÓRZE  v  ENERPOL      3:9  (3:5)

Skład: PACZKOWSKI - D.MOTYL, WISZNIEWSKI, MASZOTA, KULTYS - KNIOCH, JAHN, KOLENDA, BERBEĆ

Bramki: 1 Wiszniewski, 1 Kultys, 1 Kolenda

Porażka z Enerpolem w tej fazie rozgrywek była wliczona w ogólny bilans drużyny. Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie rywalizować z tym zespołem chociażby  pod względem szybkościowym. Wynik 9:3 mógłby sugerować olbrzymią przewagę Enerpolu, ale tak nie było. Oczywiście nie ma co się usprawiedliwiać, ale przy lepszej koncentracji w obronie i wykorzystaniu naprawdę kapitalnych sytuacji pod bramką wynik mógłby być naprawdę Nas satysfakcjonujący.  Paradoksem tego spotkania było to, że JR POGÓRZE pomimo porażki zagrało naprawdę dobry mecz i gołym okiem widać zwyżkę formy. Naprawdę cieszy postawa wszystkich zawodników, duża obecność na każdym spotkaniu, zaangażowanie i świadomość celu jaki jest przed drużyną. Nie ma co ukrywać i napinać klatę - My chcemy grac dobrze każde spotkanie i bez problemu zapewnić sobie pozostanie na kolejny sezon. Wiosna 2019 w Ekstraklasie będzie niezwykle ciężka i emocjonująca - wystarczy spojrzeć na wyniki, gdzie już po trzeciej kolejce sześciokrotny mistrz czyli drużyna Classicu ma na koncie dwie porażki a beniaminkowie mają po dwa zwycięstwa. Jak widać nikt się nie oszczędza i zostanie w blokach startowych skutkować będzie z pożegnaniem się z Ekstraklasą. Mam nadzieję , że damy radę i JR przysporzy  swoim kibicom wiele radości i zadowolenia z gry całego zespołu. TJR !!! 

 

XXI EDYCJA NL6 ROZPOCZĘTA

DATA   17.03.2019r     godz.21.30     JR POGÓRZE v DZIKI WEST    1:8 (1:4)

Skład: PACZKOWSKI - KNIOCH, KULTYS, KOLENDA, WISZNIEWSKI, WIŚNIEWSKI, M.KOSICKI - KIJANKA, KOZIOŁ, BALBIER, RYSZARD BELNIK

Bramki: 1 Balbier

Nie tak wyobrażaliśmy sobie start w kolejnej edycji NL6. Oczywiście porażka wkalkulowana jest w uprawianie piłki nożnej, ale jej rozmiary już nie. Przystąpiliśmy do tych rozgrywek z nadzieją, że drużyna spokojnie sobie poradzi w tym roku, ale już na samym początku widać ,że będzie ciężko. Osobiście wierzę, że drużyna sobie poradzi i przyjdą dobre i ciekawe mecze, które zadowolą wszystkich Naszych sympatyków. Co do meczu z Dzikim Westem to Ich zwycięstwo nie podlega dyskusji, My byliśmy rozkojarzeni, zagubieni i właściwie nie mieliśmy nic do powiedzenia. Pozytywem tego spotkania i tego sezonu jest dobra frekwencja i mam nadzieję, że tak będzie w kolejnych spotkaniach oraz nowe stroje drużyny w których prezentowaliśmy się naprawdę efektownie. Jak widać po wynikach innych drużyn to będzie nie tylko ciekawie, ale niezwykle trudno zachować status ekstraklasowca. Myślę, że zadanie na ten sezon to grać swoją piłkę, ale w taki sposób, aby przyniosło Nam spokój w tabeli, a jak się da to pokrzyżować szyki faworytom. TYLKO JR !!!

 

 DATA   14.03.2019r   godz.19.30 PUCHAR LIGI -   JR POGÓRZE V AREX    10:3 (5:2)

Skład: PACZKOWSKI - KNIOCH, WISZNIEWSKI, MASZOTA, KONOPKA, KULTYS - JAHN, BALBIER, HILDERBRANDT, BERBEĆ

Bramki: 3 Knioch, 1 Balbier, 1 Maszota, 1 Jahn, 1 Kultys, 1 Hilderbrandt, 1 Berbeć, 1 Konopka

 

Strona 7 z 48

Ostatnie filmy

On-line

Naszą witrynę przegląda teraz 6 gości 

Reklama

Zaprzyjaźnione linki:
Checz Gdynia
Ośrodek sportowy Checz Gdynia zaprasza!